Te cukierki to mój hit tegorocznych świąt Wielkanocnych. Głównie dlatego, że są z białej czekolady. W końcu coś na święta, co jest zrobione z białej a nie ciemnej czekolady!
Czyli coś, co mnie nie uczuli, co nie jest barankiem wielkanocnym do koszyczka, a całkiem całkiem smakuje:)
Te białe jajeczka pojawiły się długo przed świętami i właśnie wtedy kupiłam je na próbę. Jakie było moje zdziwienie (i radość), gdy się okazało, że nie są zrobione z mlecznej czekolady!:)
Biała od dzieciaka była moją ulubioną, a ta w cukierkach Ko-Ko Choco jest całkiem przyzwoita.
Nie smakuje jak wyrób czekolado podobny, ani polewa w niektórych cukierkach.
Jajeczko jest dosyć sporą pralinką w kształcie ściętego jajka. Założeniem ukraińskich producentów, bo właśnie tam są one produkowane, było by przypominały z wyglądu jajko kurze (ugotowane).
I oto mamy dość grubą warstwę białej czekolady, która pokrywa nieco bardziej miękkie, jasne nadzienie o smaku waniliowym oraz znajdujące się w środku żółte, bardziej aksamitne, budyniowe nadzienie o smaku likieru jajecznego/advocata. Wydaję mi się, że zawiera alkohol, ale nie jestem pewna czy się nie mylę. Informacji na ten temat nie znalazłam.
Podsumowując, są to słodycze dla osób lubiących białą czekoladę oraz dość mocno słodkie ulepki. Dla niektórych mogą być zbyt mdłe i banalne.
Ja za rok kupię je ponownie;)
Ocena: 8,5/10
Sklep: Dino
Cena: 19.90zł/1kg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz