Dziś ciąg dalszy testowania jedzenia od naszych południowych sąsiadów. Tym razem przyszła pora na tradycyjne czeskie wafle waniliowe. Produkowane przez czeską firmę Opavia przejętą OCZYWIŚCIE przez Mondelez. (Czyli wiadomo o co chodzi)
W jednym kartoniku znajduje się 195g produktu, co bardzo mnie zdziwiło, gdy otrzymałam zamówienie. Przede wszystkim dlatego, ze spodziewałam sie lekkich wafli podobnych do Śląskich Oblatów tyle, że o smaku waniliowym. Jak się okazało, wafle są do nich podobne, ale tylko z "wierzchu";)
W pudelku znajduje sie 5 dość sporych wafli zapakowanych w folię. W sumie to jest tych wafli 10, gdyż każdy przełożony jest kremem waniliowym. Właśnie dlatego opakowanie jest takie ciężkie.
Wafle sa bardzo kruche, a kremu jest dosyć sporo, przez co nie są suche. Smakowo przypominają nieco nasze waniliowe wafelki Familijne. Tylko smakowo, bo tutaj wafel jest zdecydowanie grubszy.
Na opakowaniu podano, ze są to wafle kakaowe z kremem waniliowym. Niestety kakao nie jest w ogóle wyczuwalne. Jest to typowy jałowy wafel przełożony dość słodką masą.
Skład też nie powala. Olej palmowy na trzecim miejscu i utwardzony olej palmowy na szóstym, to nie jest dobra wiadomość. Kaloryczność w 100g produktu też jest zatrważająca, bo wynosi aż 513kcal.
Wafle były dostępne jeszcze w dwóch smakach: czekoladowym i orzechowym oraz w formie trójkątów przełożonych kremem.
Sklep: Czeski market
Cena: 9,99zł
Ocena: 6/10
Bardzo fajna recenzja! Z niecierpliwością czekam na kolejny post! To już 6 rok, ale nadzieja umiera ostatnia ;)
OdpowiedzUsuń